foto1
foto1
foto1
foto1
foto1
Witamy na stronie SP 4 im.Mikołaja Kopernika w Pile, mamy nadzieję że znajdziesz potrzebne informacje.

Prośba do naszych absolwentów, by odezwali się i napisali, jak wspominają „Czwórkę” przyniosła wiele miłych komentarzy.
Na początek z FB. Pozwalamy sobie na ujawnienie nazwisk naszych absolwentów, mając nadzieję, że nie mają nic przeciwko temu.

Grzegorz Żołędziewski

W klasie 1-3 uczyła mnie pani Wedeman (przepraszam, jeśli przekręciłem nazwisko). Od 4. klasy wychowawczynią była pani Danuta Licznerska. Szkołę ukończyłem w 1987r. Matko, to już ponad 33 lata!!! Do „Czwórki” chodzili moi koledzy, moi przyjaciele, tam pierwszy raz zakochałem się Do „Czwórki” chodził mój syn. Ileż wspomnień...

Przemyslaw Skrzypczyk
Pozdro dla rocznika 72 oraz wszystkich nauczycieli i absolwentow "czworki"

Sylwek Szuda
To były czasy ... pozdrowienia dla rocznika 1972 klasa A "Szudi"

Elżbieta Wąsikowska
Super wspomnienia p.Stanisław Dróżdż nauczyciel matematyki .P.Grazyna Czart wychowawczyni 1-3.Bozena Wojciechowska, Bronislaw Fliski jak i pozostałych nauczycieli serdecznie pozdrawiam(Elzbieta Rosochowata)

Jolanta Skowrońska; mieszka w Kaczorach
Gratulacje, cudowna szkoła same miłe wspomnienia Pani Alina Sznabel i nasze wspaniałe występy w ekipie tanecznej

Jola Dejewska
Super szkoła super nauczyciele to były czasy


Małgorzata Grąbczewska
Miło mi bo do tej szkoły chodziła moja córcia a teraz chodzi wnusia.z sentymentem wspominam tamten odległy czas.to były inne czasy a jakże miłe.był konkurs upiększania klas .dzięki dobrej współpracy wychowawczyni p.Krzysi Puszczyńskiej z rodzicami zaliczyliśmy podium .oczywiście była nagroda .opłacił się poświęcony szkole czas

Magdalena Kwiatkowska
Najlepsza szkoła! Same dobre wspomnienia, nauczyciele wspaniali
Marzena Wojtynowska z nostalgią wspominam szkołę. Rzeczywiście, Madziu, "czwórka" to świetna szkoła ze wspaniałymi nauczycielami, tradycją i sporymi osiągnięciami, zwłaszcza sportowymi. Pamiętam tę wielką gablotę z trofeami, nieopodal wejścia do szkoły.
Aleksandra Frank-Bieńkowska
Super szkoła... Wspomnienia mega. Pan Bronisław Fliski
rewelacyjny nauczyciel geografii, Pani Wrzeszcz historyczka, Hanna Łukowska, pierwszy wychowawca, Pani Stanek nauczycielka matematyki i fizyki oraz Marek Zientkowski
Pozdrawiam z Wrocławia.

Tomasz Borowicz
Także wszystkich pozdrawiam Grono Pedagogiczne i Kolegów i Koleżanki .
Pamietam jak dziś Pana Poznańskiego ,który z karteczkami po rozgrzewce przeprowadzał trening , rzucanie szlauchami , przebieżki” luźne swobodne ale dynamiczne” sami szykowaliśmy boiska , do tępienia trawy ,rozsypywaliśmy mączkę z zakładów mięsnych HS , jestem wdzięczny za wpojenie miłości do ruch i sportu ,bez których nie wyobrażam sobie mojego życia .
Były to także czasy pochodów 1 majowych gdzie w dresach SP4 dumnie maszerowaliśmy z flagami przed trybuną honorową
Uczyliśmy się do 19.30 w trzyzmianowy systemie , szliśmy rano po ciemku albo wracaliśmy po nocy i nikt nie narzekał .
Nauczyciele byli jak Bogowie nikt nie podskakiwał i nie pyskował szacunek !!! ,nie to co teraz .
Wiele by można opowiadać dziękuję szkole , przede wszystkim nauczycielom za wychowanie za wpojenie wartości takich jak szacunek ,kultura i dobro ,które wpłynęły na całe moje życie.

Sylwia Antkowiak
Klasa sportowa, nie da się zapomnieć zawodów, wyjazdów, drużyny koszykarskiej, super kadry nauczycielskiej. Chodziłam do 4 , teraz córka a zaraz pójdzie synek. Mąż też z SP4

Marcin Samuraj Kabat
chodziłem po dachu tej szkoły
jak zostałem złapany to w domu był w...dol
Ale dobrze wspominam te czasy

Eliza Kurzyńska Todys
Moja szkoła W moim roczniku było 10 klas. Nie starczyło sal więc nam przydzielono "harcówkę" na parterze

Magdalena Glugla
Pozdrawiamy też obydwoje z mężem kończyliśmy naszą 4.Super czasy rocznik 70 i 68

Monika Burzyńska
Pozdrawiam rocznik 1977 najlepsze wspomnienia mojego dzieciństwa

Piotr Tymko
Kochani aż niesamowite ,że nasza 4 ma 70 lat a my jesteśmy czy byliśmy jej historią, ale byłoby wspaniale zrobić ogromny bankiet w ogromnej Sali ,w której wszyscy byśmy się pomieścili i powspominali, do dzisiaj jestem dumny że ukończylem tę szkole, pozdrawiam wszystkich serdecznie

Joanna Jasianek
Pozdrawiam rocznik 77

Celina Łoś
Och, cudowne czasy...zaczynaliśmy w szkole ma współ że szkołą nr 2 a później przeprowadzka do nowego budynku. Każdy uczeń pomagał w przeprowadzce. Szliśmy zwiedzać a jednocześnie przenoszone były małe rzeczy.... A później piękne klasy, chodziliśmy w juniorkach . Sale gimnastyczne niesamowite. Jakie tam były rozgrywki, zimą lód na boisku i nauka jazdy. Oj trzeba poszukać zdjęcia i wrócić wspomnieniami.
Chociaż 2020 rok zabrał kolegę z klasy Radka . Może będzie okazja do spotkania klasy rocznik 1972-1980. Pozdrawiam wszystkich absolwentów i nauczycieli


Tomasz Sprenger
Pozdrawiam wszystkich Absolwentów i Nauczycieli. Najlepsza Szkoła Podstawowa, najlepsi Nauczyciele.

Maciej Ratka
Mnie rozpiera duma gdy tylko pomyślę o tych czasach, byliśmy wtedy młodzi i bardzo ambitni. Sport był głównie naszą domeną ale również i nauka. Kadra od wychowania fizycznego była fantastyczna mieliśmy naprawdę mocnych trenerów jak na podstawówkę. Większość zawodów sportowych należała do nas, byliśmy elitą gdzie każda inna szkoła musiała zawsze brać SP4 pod uwagę. Często byliśmy na szczycie podium lub poprostu na tzn "pudle". Nie tylko nauczyciele mieli na to wpływ Ale również starsze roczniki które ukształtowały nas. Widząc te rekordy szkoły i trofea na korytarzach oraz starszych uczniów startujących w zawodach motywowało mnie to maksymalnie.
Za naszych czasów zmieniała się cała szkoła mam na myśli boisko, hale i lepszy sprzęt sportowy nigdy tego nie zapomnę.
Chciałbym podziękować z całego serca każdemu kto chodził do Szkoły Podstawowej nr 4, bez was nie było by tego wszystkiego. Pozdrawiam wszystkie roczniki SP4 jak i samego jubilata szkołę Mikołaja Kopernika.

Katarzyna Pudłowska
Pozdrawiam rocznik 1972. Co za wspomnienia. Cudowni wychowawcy:
Irena Wagner
Gawrońska Danuta
Barbara Laskowska
Geografia
Bronisław Fliski
- kierunki świata, skala i orientacja na mapie do dzisiaj pamiętam. Ale było wielu wspaniałych nauczycieli. Z pasją i miłością do pracy. I oczywiście My klasa C z naszego rocznika. Tyle cudownych wspomnień. Wszystkiego najlepszego "4".

Tomasz Dobosz
Oj mejla by zabrakło żeby wszystko opisać. Nadal działam blisko w branży a jakże sportowej. Biegi, rowery, aktualnie też narty. Pewnie gdyby nie początki w Czwórce inaczej by się to toczyło.

Ludwik Milczarek
Od 1 do 8klasy nauka od 60 do 68 wychowawcy to między innymi Pan Wróbel pani Bożena Wojciechowska byłem przybocznym w drużynie harcerskie wyjazdy na obozy biwaki harcerskie

Dawid Jurkiewicz
To były piękne czasy. Cieszę się, że mogłem dołożyć cegiełkę do historii szkoły:)

Monika Wyczałek
miłe wspomnienia, super ludzie, a z niektórymi mam kontakt do dzisiaj

Zofia Kadziewicz
Pierwsza 4 na ul.Bydgoskiej .Przy 8.Byla połączona z 2.Dziewczyny,toaleta w2,chłopaki z 2 do 4 toaleta.

Mariusz Feduś
absolwent r 85-93 klasa I-III wychowawczyni Pani Mirosława Banasiak ,klasa IV - VIII wychowawczyni Pani Danuta Małecka....klasa D ....oprócz rodziców to te Panie oraz całe grono pedagogiczne (pamiętam wszystkich nauczycieli uczących i tych z zastępstw) to WY pierwsi zaczęliście kształtować moją osobę,daliście wiedzę ...Dziękuje Wam za to....po was byli następni ale Wy byliście Pierwsi !!! SP4

Anna Anulka Kiesrau
Moja pierwsza szkoła. Pani Metzger wychowawczyni. bardzo fajna.

Dariusz Pozdal
Pozdrawiam z Piły rocznik 86 8d wychowawczyni Danuta Licznerska najlepszy nauczyciel geografi p.Fliski

Iwona Myślicka
Pamiętam jak poszłam pierwszy raz do nowo wybudowanej szkoły, do klasy piątek. W tamtych czasach dopiero tworzyło się klasy sportowe i harcerskie. Miło wspominam tamte lata.

Natasza Posadzy
Super czasy. Pierwszą moją wychowawczynią była Pani Wedeman, potem Danuta Gawrońska i cudowna, pozytywnie zakręcona Barbara Laskowska. Geografia z Panem Fliskim, rosyjski z Panią Bastą, w-f z Panią Noskowską chyba... Fajne to były czasy... Szkołę skończyłam chyba w 1987 (rocznik 1972) roku, tyle czasu minęło, że już nie pamiętam . Wszystkiego najlepszego "4"!

Monika Król-Faraś
Super szkoła nauczyciele rewelacja p Piotr Chrząszcz p Marek Rucki wspaniały wychowawca zawody super zgrupowania na obozach sportowych boisko szkolne i pan woźny bardzo miło wspominam te czasy pozdrawiam

Agnieszka Grzybowska
Piękny czas dzieciństwa i beztroski. Czas zabaw, rywalizacji sportowej i przyjaźni. To mocno kształtuje i osadza człowieka w rzeczywistości. A pamiętacie Panią Wojciechowską i drużyny harcerskie? Prawie każdy z nas był najpierw zuchem a potem harcerzem. Z nieukrywanym żalem przyjęłam wiadomość o śmierci mojego drużynowego Radka Ciemięgi, również absolwenta naszej szkoły i działacza sportowego. Te wspomnienia są tak piękne że chce się do nich ciągle wracać. Mnie się raz nawet udało i miałam okazję uczyć w naszej szkole. Wrażenia nie do opisania gdy kluczem otwierasz drzwi pokoju nauczycielskiego i siedzisz popijając herbatkę np. z panią od matematyki . Pozdrawiam serdecznie moją Panią od języka polskiego, Panią Danutę Gawrońską i jej cudownego wnuka który jest dzisiaj moim wychowankiem. Tak oto SP4 wpłynęło na losy niektórych z nas. Pozdrawiam serdecznie wszystkich nauczycieli i absolwentów!

Sławomir Pawlak
SP 4 Pozdrawiam z grodu M. Kopernika. Z wielkim sentymentem wspominam tamte dni.
Aleksandra Bogusławska
Moja kochana szkoła!!!
Gratulacje, trzymajcie tak dalej!

Aneta Zuzanna Baziuk
Czwórka- najlepsze moje lata klasa sportowa Marek Zientkowski
Pani Sabik, Pan Zieliński- trener ...najlepsza szkoła

Natalia Komorowska
Super wspomnienia (Natalia Suwary) rocznik 82-90 pozdrawienia z Bristolu

Jola Was
Wspominam Panią Peno p Sikorę p Badura p Wróbla p Przewoźniak mam wiele jeszcze wykładowców przed oczyma niestety teraz niemoge przypomnieć nazwisk pozdrawiam

Jola Was
Wspominam Panią Peno p Sikorę p Badura p Wróbla p Przewoźniak mam wiele jeszcze wykładowców przed oczyma niestety teraz niemoge przypomnieć nazwisk pozdrawiam

Michał Ratka
Lata mijają, a ja nadal mam ten sam widok z okna: SP4 . Pozdrawiam klasę B 1987-1995.

Wioleta Juszkiewicz
Jestem absolwentką i miałam przyjemność odbywać tam praktyki

Alina Gajczyk
A mój rocznik pomagał oddać nową szkołę pomagając w sprzątaniu, moja wychowawczyni Pani Banczyk, ale piękne wspomnienia... Wspaniała klasa pozdrawiam

Aleksandra Klityńska
38 biologia, 40 geografia i Pan Fliski!

Waldemar Kazmierowski
Fajne czasy i pozdrawiam rocznik 80 wszystkich znajomych no i całą klase E. Wychowawczyni Pani Klessa

Radek Nowak
Rocznik 83, klasa c, Róża Serafin. Potem słynny p. Denisof. Tak zaczynałem.
Później p. Jursza, p. Sygit, klasa d. Świetne czasy

Magdalena Magda Megi
Moja szkoła. Osiem lat razem. Nie zapomnę Pani Czart wychowawczyni od 1-3 i Pani Staniszewkiej i wielu innych wspaniałych nauczycieli .Dużo wspomnień Moi synowie też kończyli SP 4

 


Przemyslaw Skrzypczyk

Tomek Michałowski
Ale wspomnienia. Moją wychowawczynią w klasach I-III była Pani Bożena Spryszak a w IV-VIII Pani Weronika Lipiecka od muzyki. Pamiętam, że zawsze na lekcji grała na pianinie i waliła w pedały pianina. Bardzo ciepło wspominam Panią Danutę Gawrońską od polskiego. Kobieta wyjątkowej klasy. Pracowała także w bibliotece szkolnej. A potem Panią Barbarę Laskowską. To była kobieta rakieta. Lata 80 a ubierała się bardzo nowocześnie i wtrącała zwroty po francusku. Oczywiście Pan Bronisław Fliski
to kultowa postać szkoły. Mapa, skala i te filmy geograficzne, które puszczał. To było mega. Pan Dróżdż od chemii, też bardzo fajnie prowadził zajęcia. Pani Bożena Wojciechowska od harcerstwa. Byłem zuchem i jarała mnie harcówka. No i wielka sala obiadowa. Dobry futer tam dawali. Groźny woźny i kulawy Janek/Stasiek (chyba). Wszyscy się go bali bo raz, że by kulawy to jeszcze straszył dzieci. I Pani Henclewska, mam nadzieję, że nie przekręcam nazwiska. Ta to była kosa. Do dzisiaj pamiętam jej ulubiony zwrot: "z życiem, z życiem" Dyrektorem był Pan Andrzej Adaszak. Fajny gość
No i śmietanka wuefistek i wuefistów. Pani Licznerska, Pani Alina Sznabel
Pan Poznański, Pan Rucki, Pan Gaweł, Pan Żmurkiewicz, 4 bój LA na żużlu i ta wielka hala. Pani Stanek od fizyki. Nie mogę sobie przypomnieć Pani od matematyki, bardzo ją lubiłem. I zdaje się Pani Kosut od biologii. Przepraszam jeśli przekręciłem nazwiska ale to już tyle lat. 80-88 chyba Klasa C. Tam gdzie były największe "ananasy". Mówiło się "klasa trudna" To była mega buda
Przemek Czerniak
Jedzcie bułki pijcie mleko bo do „czwórki”wam daleko! Albo SP 4 to pakery! Każda przerwa, wio na „balkon” oglądać mecze kosza..
Czwórbój lekkoatletyczny
Rekordy szkoły wywieszone na dole w gablotce, wszędzie puchary. Wszechobecny duch sportowej rywalizacji.
Piotr Chrząszcz - rzuty kawałkami węży o ścianę i ukochane płoteczki Potem początek sekcji skoku o tyczce, którą kontynuuje dalej w Poznaniu. Serdeczne pozdrowienia dla całej ekipy i grona nauczycielskiego!

Iwona Senger
Piękne wspomnienia

Piotr Cierpicki Od samego początku istnienia szkoły przeprowadzka z bydgoskiej na Grabowa pamiętam jak dziś było nie tak jak teraz wszyscy byliśmy szczęśliwi z nowej szkoły,może nie?

Janusz Rosochowaty
Pozdrowienia dla wszystkich z rocznika 77

Agnes Szuba
Super szkoła, dużo wspomnień. Ehh aż chciałoby się cofnąć czas pozdrawiam z UK.

 

 

„To były piękne dni…”
W latach 1973-1981 byłam uczennicą Szkoły Podstawowej nr 4 im. Mikołaja Kopernika, popularnej „Czwórki”. Moją pierwszą wychowawczynią w klasie pierwszej, drugiej i trzeciej była p. Teresa Przewoźniak, w klasach starszych IV-VIII , p. Maria Basta.
Byłam pierwszym rocznikiem klas sportowych, który w klasie IV w tygodniowym planie lekcji miał 6 godzin zajęć wychowania fizycznego, w klasie V – 8 godzin, w klasie VI – 10 godzin, a w klasie VII i VIII aż 12 godzin, czyli dwie godziny dziennie ( soboty były w tamtym czasie pracujące, chodziło się do szkoły sześć dni w tygodniu).
Klasa liczyła 32 uczniów z najlepszymi wynikami w nauce i predyspozycjami do uprawiania różnych dziedzin sportowych (14 dziewcząt i 18 chłopców). Dodatkowy przywilej ucznia klasy sportowej, to na dużej przerwie chodziliśmy do stołówki na wydawane tylko dla nas śniadania.
Lekcje z wychowania fizycznego prowadzili z nami nauczyciele „wuefiści”- specjaliści danych dziedzin sportu. I tak zajęcia z lekkiej atletyki prowadziła z dziewczętami p.Łucja Sznabel, a z chłopcami p. Zbysław Poznański. Trenerem koszykówki był p. Żmurkiewicz i p. Noskowska, piłki ręcznej p. Licznerska, gimnastykę i siatkówkę prowadziła p.Halina Borowicz.
Ćwicząc różne dyscypliny sportowe byliśmy bardzo wszechstronni. Jak zbliżał się sezon gier zespołowych, to intensywnie trenowaliśmy koszykówkę, ręczną czy siatkówkę. Pot lał nam po plecach, ale nikt nie narzekał. Każda z nas chciała jak najlepiej się przygotować , aby nie zawieść całego zespołu i aby godnie reprezentować naszą sportową szkołę. Nasi nauczyciele starali się uatrakcyjniać nam lekcje i wymyślali … Przypominam sobie jak na lekcji rywalizowaliśmy z chłopakami w „Dwa ognie”. Drużynę dziewcząt wspomogli p. Poznański i p. Żmurkiewicz, lecz mimo ich udziału chłopacy okazali się lepsi i wygrali aż cztery mecze. Za zwycięstwo powinna być nagroda. I była. Jako kapitan drużyny wręczyłam zwycięskiej drużynie kolegów wiadro z trocinami!!! Było dużo śmiechu 
Wiosną i jesienią królowała lekkoatletyka. Przede wszystkim biegi przełajowe indywidualne i sztafetowe oraz czwórbój . Braliśmy udział w wielu zawodach na szczeblu międzyszkolnym, powiatowym czy wojewódzkim , a nawet ogólnopolskim. Pamiętam udział w Mistrzostwach Polski w Czwórboju, który odbywał się w Koninie. Była okropna, deszczowa pogoda. Wszystkie konkurencje odbywały się na stadionie. W skoku wzwyż zeskakiwało się na tak nasiąknięty materac, że miałam wrażenie , że wskakuję do basenu.
Moim koronnym dystansem, nietypowym, był bieg na 600 metrów. Przez wiele, wiele lat byłam rekordzistką szkoły na tym dystansie.
Trenowaliśmy na zajęciach lekcyjnych, trenowaliśmy w klubach sportowych ( ja w klubie Gwardia) oraz na obozach sportowych. Przypominam sobie obóz w sierpniu 1980 roku w Pieczyskach nad Zalewem Koronowskim. Jechaliśmy tam autobusem z p. Poznańskim, a za nami swoim małym Fiatem 126p jechał pan dyrektor Adaszak. Pod okiem trenerów ćwiczyliśmy do południa i po południu biegi i inne dyscypliny lekkoatletyczne. Między treningami pływaliśmy na kajakach, kąpaliśmy się w jeziorze, chodziliśmy na spacery , na grzyby do lasu, a p. Poznański chodził na ryby.
Chodząc cztery lata do tej samej klasy znaliśmy się doskonale. Nasza wychowawczyni p. Basta była nauczycielem języka rosyjskiego i co roku na 7 listopada przygotowywała akademię z okazji rocznicy Rewolucji Październikowej ( o tym święcie pamiętają tylko wcześniejsze roczniki!) My jako jej uczniowie wysportowani i zdyscyplinowani na lekcjach języka rosyjskiego ćwiczyliśmy na szerokim korytarzu na drugim piętrze tańce republik radzieckich. Chłopacy oczywiście się buntowali, byli krnąbrni, ale godzili się na te „ popisy”, bo tym sposobem przepadały nam lekcje.
Uzdolnieni byliśmy nie tylko pod względem sportowym i tanecznym. Otóż w ostatnim roku naszego „panowania”, 1 kwietnia 1981 roku, na prima – aprilis chłopacy wymyślili wesołą gazetkę, której wykonawcą był kolega Tomek . Świetny rysownik. Stworzył on karykatury czterech nauczycieli „wuefistów”. Narysował p. dyrektora Adaszaka jak w garniturze uczy grać chłopaków w siatkówkę. Pana Żmurkiewicza z rozczochranymi włosami i wąsami, który trzyma nogę na piłce, a w zębach trzyma długiego papierosa. Pana Poznańskiego w dresie, który w ręku trzyma stoper i krzyczy na ledwo żyjących, zasapanych, z wyciągniętymi językami chłopaków : „ No chłopcy jeszcze jedno okrążenie”. Panią Sznabel stojącą między najwyższymi kolegami w klasie. Ona 158 cm wzrostu, a oni 190 cm! Humory nam dopisywały.
Spędzaliśmy w szkole wiele godzin, ale również spotykaliśmy się po lekcjach w swoich domach, na podwórkach, chodziliśmy do kina. Zawiązywały się pierwsze miłości – pary. Minęło sporo lat. Niektórzy z nas powyjeżdżali , mieszkają w innych miastach, a nawet poza granicami kraju. Ja zostałam w Pile, założyłam rodzinę i tu pracuję jako nauczyciel oraz nadal spotykam się z moimi koleżankami-przyjaciółkami ze szkolnej ławki. Z „ławki” od pierwszej klasy szkoły podstawowej „Czwórki”, to już 48 lat, aż trudno uwierzyć!
To były piękne dni….

Bożena Wowk
(obecnie Bożena Karpińska)

 


W latach 1977 – 1979 byłem uczniem Szkoły Podstawowej nr 4 . Do Piły przeprowadziłem się po katastrofie w Wapnie (kopalnia soli).
Początki w szkole były bardzo trudne dla mnie. Lubiłem sport, ale miałem problem z adaptacją w nowej szkole. Dopiero treningi boksu na które zacząłem chodzić bardzo pomogły mi w tamtych czasach.. Boks jest ze mną do dnia dzisiejszego.
Od 1999 roku byłem zawodnikiem WKS Sokół Piła (sekcja boksu). Przez 16 lat byłem czołowym zawodnikiem klubu, medalistą Mistrzostw Polski. Od wielu lat i do chwili obecnej jestem trenerem klubu i wychowawcą wielu pokoleń pięściarzy, którzy rok rocznie zdobywają medale. Moimi wychowankami są Dawid Michelus – dziesięciokrotny Mistrz Polski i medalista Światowych Igrzysk Sportów Walki – Tomasz Michelus.
Moje osiągnięcia dodatkowe to „Najlepszy trener Polskiego Związku Bokserskiego w 2010, 2013, 2015 roku.
Sławomir Nowicki

Trudno mi uwierzyć, że to już 70 lat. Dokładnie pamiętam stosy dekoracji, które tworzyliśmy na kółku origami w związku z 50 urodzinami szkoły. Do dziś z sentymentem wspominam występy koła tanecznego oraz reprezentowanie szkoły w poczcie sztandarowym. Na koniec wspomnę pokój nauczycielski, który wydawał się być dla mnie komnatą skrywanych przez nauczycieli tajemnic. Nie zapomnę emocji, które towarzyszyły mi w dniu, gdy przekroczyłam próg tego pomieszczenia jako nauczyciel. Cieszę się, że mogę pracować wśród osób, które kiedyś odkrywały przede mną świat.
Katarzyna

Jestem absolwentką Szkoły Podstawowej nr 4 im. Mikołaja Kopernika w Pile, do której uczęszczałam w latach 1970 -78. Uczyłam się jeszcze w budynku przy ulicy Bydgoskiej,
a potem w nowoczesnym obiekcie przy ulicy Grabowej.
Moją wychowawczynią w młodszych klasach była Pani Eugenia Gryszkiewicz, potem Pani Teresa Peno. Sporo już czasu minęło od momentu ukończenia szkoły, ale miłe wspomnienia nauczycieli, koleżanek, kolegów, wydarzeń – pozostały.
Na pewno szkołę minionej epoki wyróżniało to, że wszyscy nosiliśmy mundurki i fartuszki, a na rękawie musiała być przyszyta tarcza szkolna. Obowiązkowe było zmienianie obuwia na tzw. juniorki. Jeżeli ktoś ich nie miał, był nawet niewpuszczany do szkoły. Szczególnie utkwiły mi w pamięci apele na schodach do sali gimnastyczne przy wejściu głównym , gdzie m.in. najlepszym uczniom były wręczane dyplomy z tytułem ,,Kopernikanina Roku”.
Pamiętam również akcję ,,Szklanka mleka” dla każdego ucznia, , występy w domu kultury zespołu wokalnego , do którego należałam , a który prowadziła rusycystka pani Barbara Basta.
Wiele wydarzeń zatarło się już w mojej pamięci, ale na pewno czas nauki ,,w czwórce” wspominam z rozrzewnieniem i nostalgią .
Beata

 

Szkolna Memoteka

orly_edukacji.png

Laboratoria Przyszłości

Egzamin ósmoklasisty

Telefon zaufania

Bezpieczny Internet

bezpieczny internet

Edukacja ekologiczna

Doradztwo zawodowe

Szkolny Klub Sportowy

Nasza Szkoła

  • 1.jpg
  • 2.jpg
  • 3.jpg
  • 4.png
  • 5.jpg
  • 6.jpg
  • sp4c.JPG
  • sp4e.JPG
  • szkola1.jpg
  • szkola2.jpg
  • szkola3.jpg
  • szkola4.jpg
  • szkola5.jpg
  • szkola6.jpg
  • szkola7.jpg
  • szkola8.jpg
  • szkola9.jpg
  • szkola10.jpg

Copyright © 2024 SP4 Piła Rights Reserved.

Używamy plików cookie, aby ulepszyć naszą stronę internetową i zwiększyć komfort korzystania z niej. Pliki cookie wykorzystywane do niezbędnego działania tej witryny zostały już ustawione. To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our privacy policy.

  I accept cookies from this site.
EU Cookie Directive plugin by www.channeldigital.co.uk